Jutro wolne, więc trochę dłużej poharcuję. Porządek w zdjęciach na kompie już zrobiłam, także spoko. O połowie z nich zapomniałam, że takie w ogóle istniały. Jaka ja byłam na nich gładziutka i młodziutka! :O teraz moja cera wymaga pielęgnacji, bo pochłanianie takiej ilości słodyczy jej nie służy... Chyba, że to już objawy starcze? No ni, chciałabym nadrobić zaległości w przesyłaniu prac, które są już dawno ukończone, ale nie opublikowane. Dzisiaj będzie to głód, wykonany na zamówienie. Inne moje głogi możecie oglądać TUTAJ oraz TU . Oczywiście zawsze wychodzi inny, zawsze staram się inaczej dobierać kolory, pędzelki dobieram inne. (a propo's pędzelków muszę zakupić nowe, bo niektórymi nie da się nic namalować).
Niestety zdjęcia były robione bardzo późno, ze względu na moją pracę.
zapakowane i gotowe do odbioru |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze i zapraszam ponownie :)