Korzystając z dodatkowego czasu wolnego, postanowiłam zaprezentować jeszcze kilka moich prac. Tym razem robione specjalnym urządzeniem jakim jest grawerka. Kupiłam ją w popularnym markecie budowlanym. Łatwa w obsłudze (jestem atechniczna ;) ) dlatego każdy, który ma w planach zakup z pewnością sobie poradzi. To bardzo wdzięczne urządzenie, ale niestety dla mnie bardzo szybko nagrzewające się. Czasami jak rozpędzę się i zapomnę w wierceniu na kubku czy świeczniku to palce są czerwone. Nie są to poparzenia kwalifikujące się do wysokiego stopnia, ale czasami może boleć :) W zestawie był szablon liter, ale jeszcze nie zdołałam ich wykorzystać. Kubek grawerowany jest od ręki, bez dodatkowych i gotowych szablonów. Dłoń mi się trochę trzęsła, ale to chyba nieuniknione.
Kubek grawerowany w motyla:
Ten kubek z kolei grawerowałam x15 (tu moja ręka chciała się zapalić ! :)) na nagrody na Ogólnopolski konkurs plastyczny popularyzujący twórczość Juliana Tuwima. Miałam za zadanie wykonać lekki zarys lokomotywy, z uwagi na tytuł konkursu: "Para Buch...".
Jak widać moja "zdolność" robienia zdjęć woła o pomoc... Wybaczcie :)
Kubek grawerowany w motyla:
Ten kubek z kolei grawerowałam x15 (tu moja ręka chciała się zapalić ! :)) na nagrody na Ogólnopolski konkurs plastyczny popularyzujący twórczość Juliana Tuwima. Miałam za zadanie wykonać lekki zarys lokomotywy, z uwagi na tytuł konkursu: "Para Buch...".
Jak widać moja "zdolność" robienia zdjęć woła o pomoc... Wybaczcie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze i zapraszam ponownie :)