wtorek, 29 lipca 2014

Chrupek :)

Na koniec dnia przedstawiam Wam Chrupka... Znalezionego kotełka pod mostem przez siostrę. Zagłodzonego, cierpiącego, poranionego...Oczywiście to kolejne czworonożne szczęście w naszym domu. Kociątko było na 3 wizytach u weterynarza, które sprawiały mu dużo bólu... Nie chcę sobie tego przypominać, bo na wszystko musiałam patrzeć ... :( 
Domyślacie się czego życzę temu, kto porzucił to biedne zwierzątko i doprowadził do takiego stanu... Bestialstwo i znieczulica! Dla mnie to nie są ludzie... Tyle w temacie.
Chrupcio na całe szczęście jest wesołym kotkiem, gdzie wszędzie go pełno:) Wszędzie musi zajrzeć, wszystko powąchać i nadokucza za trzech! Doszedł już do siebie, mimo gojących się ran:) Jest pod stałą moją opieką (Blanka-weterynarz B-) ) a popołudniami, gdy wszyscy wrócą - wszystkich :)
Dobra, teraz foty : 


Tak wyglądał Chrupek, gdy siostra przyniosła go do domu: 
Jedno wielkie nieszczęście ... smutny, przepraszający, że żyje...




A tak wyglądał po ostatniej wizycie i wygląda do tej pory :) :





Ostrzenie ząbków na moich palcach :) :


Kocham moje zwierzęta dlatego jeśli nie będziecie mieli nic przeciwko będę zamieszczać moje szczęścia (kotkę , koty i moje suczki) :) Dobrej nocy moi Drodzy :) 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze i zapraszam ponownie :)