Witajcie po trochę dłuższej przerwie ! :)
Astry Marcinki, które dzisiaj pokażę na filiżance, to jedne z najładniejszych ozdób ogrodowych. Szczególnie pięknie wyglądają jesienią, kiedy większość kwitnących kwiatów już przekwitła i w ogrodzie jest szaro buro i ponuro. Marcinki kojarzą mi się z ogródkiem mojej babci, która ma chyba bzika na ich punkcie :) Kiedy pisałam kolejny artykuł, pojechałam zrobić do niej kilka fotek. Babcia opowiadała mi chyba z godzinę o nich: jak pielęgnuje, jak nawadnia , a tu "jeszcze chodź mam takie" , "a tu takie". Nie ukrywam, że ma je bardzo ładne, jak z resztą cały ogród.
Kiedyś, gdy pracowałam w jednej ze szkółek, klienci często pytali mnie: "czy są Marcinki"? Szczerze mówiąc jeszcze nie były dla mnie one takie popularne i wstyd się przyznać nie wiedziałam, że są takie astry. Cóż... człek nie musi wiedzieć od razu wszystkiego... Także tego....
A tak wygląda moja filiżanka w astry Marcinki :)
Życzę dobrej nocy :)
Astry Marcinki, które dzisiaj pokażę na filiżance, to jedne z najładniejszych ozdób ogrodowych. Szczególnie pięknie wyglądają jesienią, kiedy większość kwitnących kwiatów już przekwitła i w ogrodzie jest szaro buro i ponuro. Marcinki kojarzą mi się z ogródkiem mojej babci, która ma chyba bzika na ich punkcie :) Kiedy pisałam kolejny artykuł, pojechałam zrobić do niej kilka fotek. Babcia opowiadała mi chyba z godzinę o nich: jak pielęgnuje, jak nawadnia , a tu "jeszcze chodź mam takie" , "a tu takie". Nie ukrywam, że ma je bardzo ładne, jak z resztą cały ogród.
Kiedyś, gdy pracowałam w jednej ze szkółek, klienci często pytali mnie: "czy są Marcinki"? Szczerze mówiąc jeszcze nie były dla mnie one takie popularne i wstyd się przyznać nie wiedziałam, że są takie astry. Cóż... człek nie musi wiedzieć od razu wszystkiego... Także tego....
A tak wygląda moja filiżanka w astry Marcinki :)
Życzę dobrej nocy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze i zapraszam ponownie :)