Jeśli będziecie śledzić mojego bloga regularnie , to zobaczycie że filiżanka w łąkę cieszy się u mnie powodzeniem. Kilka razy już malowałam, zamówienia, prezenty i te sprawy. Pierwszą filiżankę w łąkę pokazałam TUTAJ razem z polem pszenicy. Jak każda filiżanka jest bardzo pracochłonna. "Ma na sobie" 4 warstwy farby (1 żółta, 3 odcienie zielonego), także pół dnia ją maluje (z miłą chęcią, bo to uwielbiam!!! ).
Dobranoc :))
Dobranoc :))
na górze Chrupek na dole Wafel ;) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze i zapraszam ponownie :)