wtorek, 30 września 2014

Funia

Oj dzisiaj nie próżnowałam! Najpierw sprawy " na mieście" potem działka, kopanie warzyw i ogarnianie całego bałaganu przed jesiennym zaoraniem :)
Ale tak jak obiecałam wczoraj jeszcze starczy mi sił, aby pokazać Wam moją Funię, która poszła polowac na myszy, kiedy ja ciężko pracowałam. Historia Funi też jest długa, ale pokrótce mogę powiedzieć, że to również jest przybłęda. Przywiózł ją wujek z ciocią na dodatek z dwoma małymi szczeniętami. Na szczęście młode szybko znalazły dom a Funia do dzisiaj cieszy się życiem z Nami. Jest oddana jak mało który ... człowiek! Uwielbia się przytulać , ale niestety zostało jej z przeszłości gromadzenie jedzenia w kwiatkach mamy.



I dzisiejsza fotorelacja  z działki (kurcze rąk nie czuje i pisze tego posta chyba z godzinę )
Nuka kopie doły

Ten koci kawaler to Chrupek , ale o nim później.




Ale nie obejdzie się bez moich garnków malowanych. Dzisiaj pokażę również filiżankę z głogiem jak to było w niedzielę KLIK ale tak się spodobał, że miałam za zadanie namalowanie drugiego , a najlepiej takiego samego. Rękodzielnicy wiedzą, że nawet przy największych staraniach to niemożliwe, ale zrobiłam wszystko co w mej mocy. I poszło,a jak oceńcie sami:



Filiżanka z głogiem

Filiżanka z głogiem


Życzę dobrej nocy
Zapraszam do komentowania


poniedziałek, 29 września 2014

Nuka

Witam w piękny słoneczny dzień! Aż chce się żyć i nie czuć , że to ta sama jesień, co parę dni temu.
Dzisiaj chcę Wam przedstawić moją Nusię około 8 letnią sukę, którą również przygarnęliśmy po właścicielach (tak, zostawili ją na pastwę losu). Postawili Nas pod ścianą twierdząc, że muszą psa zostawić, a jeśli nie chcemy to ... (sorry nie przejdzie mi to przez gardło). Była uwiązana przy budzie mniejszej od niej. Mierzyliśmy czy ta kobita tam wejdzie, ale nie było opcji chyba że partiami. Daj Pan spokój! Na szczęście Nusia jest z Nami. Ma swój boks i swoje terytarium. Oddana, kochająca, słuchająca (czasami ma odchyły i jak pójdzie przed siebie to nie da rady zawołać). Jest często fotografowana przez mnie, bo jest tak pięknym psem (ja tak uważam ;)), że nie przejdę obojętnie nie cykając zdjęcia. Moja Nukuleńka uwielbia spacery, kopać doły w poszukiwaniu mysz czy chomików ze swoją koleżanką Funią (o niej jutro). Lubi być głaskana, przytulana, i kochana. A chyba najbardziej lubi kiedy puszczamy ją by siedziała przy Nas kiedy robimy coś na działce.




Miłego dnia

niedziela, 28 września 2014

Głóg na filiżance

Witajcie,
Dzisiaj po udanym weekendzie, zapodam filiżankę z krzakiem głogu...a raczej z jego kawałkiem. Chciałabym czasami nie malować już konturówką, nauczyć się profesjonalnie malować. Ale trening czyni mistrza i może kiedyś całkowicie z niej zrezygnuje, ale nie powiem dość fajnie ułatwia życie. Nie mniej jednak oczy mi się zamykają, a mam w planach wcześniej wstać, także szybciutko Wam pokazuję i uciekam, życząc dobreych i spokojnych snów.

Filiżanka z głogiem

Filiżanka z głogiem

Filiżanka z głogiem




piątek, 26 września 2014

Dmuchawce latawce wiatr ... :)

No, można normalnie już oddychać, bo nos dał mi już spokój. Domowe sposoby jednak są najlepsze! Wygrzać się porządnie, wymoczyć giry w gorącej wodzie i herbata z cytryną i miodem - mój sprawdzony sposób, ale tylko na mocne przeziębienie!
Dzisiaj trochę nie pod ta porę roku, ale nie mam wyjścia ;) Miska w dmuchawce jest u mnie dostępna, dlatego zainteresowani proszę pisać. Miska ma kolor ecru, pojemność 300 ml. Takie moje dmuchawce latawce wiatr na misce .

Miska w dmuchawce

Miska w dmuchawce

Miska w dmuchawce

Miska w dmuchawce
Spód

Życzę miłego wieczoru !




czwartek, 25 września 2014

Poznajcie Kocię

Chcę, abyście poznali moją czworonożną załogę! Mogłabym o nich pisać i pisać bo jestem wielbicielką zwierząt. A przede wszystkim kotów i psów. . Kto również jak ja kocha zwierzęta na pewno wie co mam na myśli :) Aktualnie posiadam dwie suki , kotkę i dwa młode kocury, które nazywam chłopaki.
Dzisiaj chcę Was poznać z kotką imieniem Kocia. Imię mało wymyślne, ze względu na to, że jest przybłędą i trafiła do Nas kiedy była już dorosłą kocicą.
To, w jakim stanie trafiła pod Nasz dach woła o pomstę do nieba. Wyglądała tak :




Trafiła do Nas, kiedy mieszkaliśmy jeszcze w innej miejscowości, dokarmialiśmy, aż została na dobre. Została odrobaczona, a gdy przeprowadziliśmy się, to za jakiś czas postanowiliśmy ją wysterylizować. Na dzień dzisiejszy jest nie do poznania. Sami oceńcie: 

Specjalnie dałam to zdjęcie dla porównania "kiedyś" - "dziś"





Jak każdy kot ma swoje humory, ale uwielbiam ją, jest przekochana i zabawna. Długo musieliśmy czekać, aby zaufała człowiekowi, ale było warto. Potrafi przyjść o 7 rano i spać 12 h , po czym na noc wyjść i znów rankiem iść w kime :) 



Na dzisiaj może wystarczy o mojej Koci ;)
Pozdrawiam,

poniedziałek, 22 września 2014

Filiżanka w storczyki

Kolejny deszczowy  dzień doprowadził mój organizm do mega przeziębienia. Analizuje, gdzie mnie mogło złapać i jedyne, co mi przychodzi do głowy to w wesołym miasteczku gdzie szalałam jak dziecko. Przewiało mnie do tego stopnia, że mój nos jest dwa razy większy! A boli i piecze niemiłosiernie. A tu trzeba być na chodzie tym bardziej , że mam dużo do uzupełnienia na blogu i w swoim życiu (wciąż niestety szukam pracy...). Dzisiaj chciałam Wam pokazać zamówiony imieninowy prezent. Filiżanka w storczyki dla Pani Stanisławy. Było to zamówienie niestety dość późno złożone, dlatego zdjęcia także były robione w ciemną noc. To już jak wiecie kolejna filiżanka w storczyki : robione na Barbórkę komplety KLIK i na sprzedaż KLIK .Myślę, że jeszcze nie raz będę miała przyjemność je malować.


Filiżanka w storczyki



Filiżanka w storczyki

Filiżanka w storczyki


Dobrej nocy życzę wszystkim

Chabry

Dzisiejszy dzień bez wątpienia należy do najszczęśliwszych dla Rodaków! Polscy siatkarze mistrzami świata.!Łezka się w oku zakręciła nie powiem, cieszymy się wszyscy , portale społecznościowe przepełnione informacjami o pięknej wiadomości:) Facebook szalał , znajomi informowali o wiadomym fakcie - czyli wszystko po staremu . GRATULUJĘ Z CAŁEGO SERCA!
Ale po stresującym meczu (u moich rodziców kontakt ograniczony, a mnie jeszcze nie przestał boleć mnie brzuch!) trzeba wrócić do swoich obowiązków i pokazać filiżankę w chabry, którą zamówił wujek
Zaproponowałam mu, aby przełamać niebieskość chabrów pojedynczymi kłosami, i trochę rozweselić filiżankę. Efekt bardzo mu się podobał i mam nadzieję, że osoba obdarowana przez niego również myślała tak samo:) Letni polny widok z chabrami, pszenicą (żytem) i makami zawsze mnie miło nastrajał a czasami wręcz uspokajał, dlatego malując tą filiżankę wyciszenie 100% towe ;)


Filiżanka w chabry


Dobranoc

poniedziałek, 15 września 2014

Kwiaty wiśni

Witajcie po krótkiej przerwie,
Dzisiaj pokażę filiżankę w kwiaty wiśni japońskiej. Malowałam ją na kiermasz na Święto Kielc. Było to w czerwcu, ale tyle czasu schodzi mi by Wam pokazać fotorelację i wyciągnięte przeze mnie wnioski z tej wyprawy . Reasumując: były plusy i minusy...
Ale teraz obiecana filiżanka w kwiaty wiśni



 Dobrej nocy życzę


środa, 10 września 2014

Podstawki

Podstawki pod torebki z herbaty, pod łyżeczkę i gdzie tylko chcecie. Można nawet powiesić jako rodzaj folkloru.

Podstawka

Podstawka

Podstawka

Podstawka

Pozdrawiam !



poniedziałek, 8 września 2014

Zębiróg Zamkogłowy

Miałam przyjemność  (kiedyś .... kiedyś) malować mojemu małemu kuzynowi kubeczek z jednej z moich ulubionych bajek pt. "Jak wytresować smoka" (jego z resztą też). Chłopiec jest fanem akurat smoka Zębiróga Zamkogłowego, dlatego też znalazł się on na kubku :)



smok






Dobranoc.

czwartek, 4 września 2014

Grzybobranie :)

Zauważyłam, że nową "modą" na fejsie jest wrzucanie zdjęć z grzybobrania : kto , ile i jak dużo ( i jak duże!) grzyby zebrał. Wszystko fajnie tylko po co ? ja też zbierałam w takich ilościach grzyby, wysypywały mi się z wiadra, aparat by nie ujął a tu takie cuda i dziwy. Ludzie nie przestaną mnie zaskakiwać, ponieważ co tydzień w gazecie ukazuje się również mini artykulik o tej że czynności. U Was też tak jest? czy Wy lub Wasi znajomi dodają zdjęcia?
Kiedyś malowałam kubek właśnie dla Pani, która wprost uwielbia chodzić na grzyby i chciała bym uwieczniła jej hobby na kubku. Dlatego dzisiaj grzecznie je pokażę:


Grzyby

Dobrej nocy życzę :))

środa, 3 września 2014

Wrzosy

Wszystkim ogrodnikom zapewne wrzesień kojarzy się z kwitnieniem wrzosów. U mnie na ceramice i porcelanie również był ich wysyp, dlatego dzisiaj pokaże Wam moje wrzosy, których się uczyłam malować i maluję do tej pory. Wczoraj pokazałam nagrody dla gazety, w których był jeden kubek z wrzosem klik Zawsze są troszkę inne, ale w końcu to urok rękodzieła.


To moje pierwsze wrzosy :


wrzosy


Druga była filiżanka:

wrzosy


Następny był komplet wrzosowy :

wrzosy


I kolejne :) :