Naszło mnie na przeglądanie
zdjęć moich prac z początków założenia mojego fanpejdża na Facebooku (czyżby
jutro się wyśpię?) Do wszystkiego, czyli do techniki, sprawności itp. doszłam
sama. Nie byłam jeszcze na tyle inteligentna, żeby przeglądać filmy
instruktażowe na youtube (zostawmy to po prostu bez komentarza). Sama
próbowałam użyć różnych technik, sposoby rozprowadzania farby itp. Nie było by
mnie tutaj gdyby nie pomoc moich kochanych rodziców. Wspierali mnie nie tylko
finansowo, ale pomogli rozwijać swoją pasję, na tyle ile mogli. Jak to w życiu,
nie było tak, jak powinno być.
Z miłości do storczyków na pierwszy ogień do pokazania idzie właśnie On. Kiedy wejdziecie na mojego
Jedyne czego bardzo żałuję,
to tego, że nie poszłam już do Liceum plastycznego. Na tym etapie
przestałam
cokolwiek robić w tym kierunku. Skończyłam studia ogrodnicze (pewnie już
wiecie, to jeśli nie
to tak to się potoczyło).
Później praca w urzędzie,
sklepie, działalność swoja, rodzinna, aż teraz, gdzie jestem pracownikiem
corpo…
Myślę, że jestem też tutaj
dzięki Wam. Nie prowadzę profesjonalnie mojego bloga, bardziej skupiam się
na
facebooku, bo tam jest Was więcej, ale wierzę, że mimo braku komentarzy,
ktokolwiek tutaj zagląda.
Chyba muszę porozmawiać sama z sobą, dlaczego nie
mogę znaleźć czasu kiedy mam np. na później do
pracy.
Z miłości do storczyków na pierwszy ogień do pokazania idzie właśnie On. Kiedy wejdziecie na mojego
Fanpejdża, to zobaczycie mojego dużego storczyka Stefana. Ma 9 lat i jestem z niego bardzo dumna, że
tak super się trzyma.
Od razu uprzedzam, że nie jest to moja pierwsza
praca tylko jedna pierwszych <3
ZAPRASZAM NA MOJ INSTA I FACEBOOK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze i zapraszam ponownie :)