Zapisałam się na fejsie do grupy rękodzielniczej Blogerzy / Pomagamy sobie w blogowaniu itp. - chyba takie no nie pamiętam, bo się nie udzielam. Jak patrzę na te małolaty (tak, małolaty, bo jestem 20 + 5 + vat), to jest mi ich szkoda. A dlatego, że w ich wieku (14 lat) beztrosko hasałam po podwórku i ganiałam się ze znajomymi. Robiłam szałasy z drzew, krzaków, chaberdzi, zabawa w chowanego itp. Teraz widzę lasencje eksperymentują z modą, zdradzające szczegóły swojego życia, swoje problemy, które w ogóle nie są problemami. I tak sobie siedzę i myślę po jakiego się tam zapisywałam. Myślałam, że to blogerzy z prawdziwego zdarzenia a tu dzieci same dzieci, które swoim wyglądem postarzają się i wyglądają jak ja... Szkoda, że dla nich komputer, internet, dążenie za tym, żeby wyglądać jak na wybiegu jest ważniejsze niż rodzina, czy spotykanie ze znajomymi. Nie krytykuję ! Tylko głośno się zastanawiam. Jeśli czytacie mój post i Wam się chce to wyraźcie swoją opinię - chętnie posłucham.
Aloha !
Aloha !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze i zapraszam ponownie :)