W dzisiejszym poście przedstawię moje największe odkrycie kolekcji porcelany. Wielu z Was wie, że korzystam głównie (teraz to chyba cały czas) z Porcelany Lubiana. Ostatnio robiąc zakupy w sklepie natknęłam się na kolekcję "Maria". Od razu się spodobała moim obserwatorom, bo po paru dniach "Maria" została nagrodzona piękną lawendą i napisem.
Piękny kształt filiżanki cudownie wpasował się w pomysł zamawiającej.
Z resztą sami zobaczcie:
Tu mój M. , a raczej jego dłonie, które zatrudniłam do jednego symbolicznego zdjęcia:
i moje grabule:
ZAPRASZAM DO KOMENTOWANIA TU BĄDŹ NA FACEBOOKU
Piękny kształt filiżanki cudownie wpasował się w pomysł zamawiającej.
Z resztą sami zobaczcie:
Tu mój M. , a raczej jego dłonie, które zatrudniłam do jednego symbolicznego zdjęcia:
i moje grabule:
ZAPRASZAM DO KOMENTOWANIA TU BĄDŹ NA FACEBOOKU